Witamy na stronie naszej gildi : ]
Wersje językowe gry
* Polska – oczywiście, jak w każdym MMORPG, Polacy stanowią najliczniejszą grupę graczy. Głównie na skutek stosunkowo wysokiego wskaźnika urodzeń w ciągu ostatnich 10 lat.
* Amerykańska – najstarsza edycja, jedyna zarządzana przez G4Box. Przeznaczona dla Amerykanów, o czym świadczą nazwy dominujących gildii: „POLACY” i „RussianBears”. Gra nieco różni się od pozostałych wersji. Jest inna mapa, przedmioty, a niektórzy NPC piszą pokemoniastym pismem (po angielsku oczywiście).
* Brytyjska – grają tam głównie dzieci emigrantów z Polski.
* Turecka – nikt w Turcji o tym nie słyszał, więc na serwer szybko wbili Polacy, licząc na szybkie dostanie się do top 10.
* Grecka – jak wyżej – sami Polacy, po grecku się nie dogadasz.
* Francuska – raczej trudno tam znaleźć towarzystwo, nawet jak ktoś umie po francusku. Gra tam garstka osób, a w dodatku sami bociarze. GameMasterzy nie reagują, bo musieliby zbanować cały serwer.
* Niemiecka – tej wersji nie ma... Ludzie z GameForge stwierdzili, że nie ma sensu uruchamiać jeszcze jednej edycji, na której będą grać sami Polacy.
to ma mistrza
Możesz czuć się uzależniony od Metina, jeśli:
* Rzucasz w swoje rodzeństwo/rodziców szklanką.
* Idąc na ryby marzysz o złowieniu farby do włosów.
* Pytasz się kataryniarza jakie ma ku.
* Zabijasz swojego psa, chcąc sobie podexpić. Następnie czekasz kilka minut, ale pies nie odradza się. Ku swojemu przerażeniu stwierdzasz, że w twoim domu psy się nie respią i musisz zlurować innego.
* Każdą rozmowę zaczynasz od pytania o level rozmówcy.
* Wiesz, jak dojść do piekła na piechotę.
* Potrafisz szeptać do osób oddalonych o kilka kilometrów.
* Ani trochę nie boisz się śmierci, to przecież strata tylko kilku procent expa.
* Idąc do zoo z rodziną rzucasz czym popadnie w małpy licząc że lootnie ci medal.
* Panicznie boisz się żółwi.
* Myślisz że po twoim tąpnięciu wszyscy się przewrócą.
* Łowiąc ryby z kochanym tatusiem wędkarzem, masz nadzieję że złowisz farbę, ew. używasz fishbota.
* Bijesz wszystkich Kowalskich.
* Strzyżesz się w Item Shopie.
* Zastanawiasz się, ile obrony ma twoja koszulka.
* Nigdy nie używasz polskich liter.
* Nie myjesz ręki przez rok, czekając, aż zostaniesz Surą.
* Gdy oglądasz dowolny wyścig sprinterów przed telewizorem ryczysz „Ale nooby na speedhackach jadą!”.
* Kupując oranżadę w sklepie zastanawiasz się, ile daje HP.
* Zastanawiasz się, jakie obrażenia zadaje twój plastikowy zabawkowy miecz.
* Gdy jesteś w lesie, szukasz driad / duchów pniaka / duchów drzew, zastanawiając się czy dropnie ci zbroja na 54 lvl / wydropi ci jego marmur / lootnie ci korzeń „Zelkova”.
* Strzelasz z łuku/walisz mieczem we wszystko co ma czerwony ew. fioletowy napis.
* Gdy się rodzi twój brat ew. siostra czekasz na nią przed szpitalem aż skończy tutoriala.
* Plujesz na kolegę, tłumacząc, że dajesz mu buffa.
* Nie boisz się wilków – przecież mają tylko 3 lvl.
* Gdy znajdziesz szary kamyk, biegniesz do domu ciesząc się, że dropnął ci KD Śmierci.
* Chcesz wypożyczyć z bibliotek Księgę Polimorfii.
* Bijesz wszystkich obcokrajowców.
* Bijesz duże kamienie.
* Przed zaliczeniem biegu na WF szukasz speedhacka w pobliskim sklepie.
* Nie zdziwisz się, gdy zobaczysz kilka osób ubrane i wyglądające tak samo jak ty.
* Nie zastanawiasz się czemu śnieg pada i pada, ale go nie ma na ziemi.
* Nie dziwi cię to, że śnieg pada nawet pod wodą.
* Gdy zobaczysz staruszka, dajesz mu 1000 yang żeby cię zabrał na pustynię.
* Po pobiciu policjanta szukasz fasolki zen u przypadkowych przechodniów.
* Czytasz jak najwięcej książek, bo uważasz, że w ten sposób skille Ci rosną.
* Gdy ktoś cię popchnie, mówisz: Weź zgodę na solo, rozwale cię noobie!.
* Dziwisz się, że gdy leżysz ciężko ranny nie możesz się teleportować do miasta.
* Szukasz na bazarze czerwonej, dwumetrowej broni, mówiąc Kupie RIB.
* Bierzesz broń i zaczynasz się kręcić w miejscu, obok psa, myśląc, że używasz Smoczego Wiru.
* Każdą złowioną rybę rozpruwasz w poszukiwaniu małży.
* Idziesz do dyrektorki szkoły i prosisz, aby ulepszyła ci riba na +7.
* Kiedy umawiasz się ze znajomymi pod kinem, a nie możesz ich wypatrzeć, stwierdzasz, że na pewno są na innym CH.
* Nie dziwisz się, że nie widać Słońca, ale jest jasno.
* Stajesz w centrum miasta; rozbierasz się i rozkładasz stolik, mała skrzyneczka na nim i próbując powieśić transparent w powietrzu lub sam próbujesz się w niego zamienić i myślisz, że gdy ktoś kliknie twój napis, zobaczy twoje towary.
* Kupujesz tylko czerwone i niebieskie "Pałerejdy"
* W zimę próbujesz użyć Smoczego Skowytu by się ogrzać.
* Ustawiasz opis na GG podobny jak wołanie w metinie, np: "sell ku berserk szept fast@@@"
A to też dobre xD teraz kolej na was
Offline